niedziela, 12 czerwca 2016

From Merzouga to Fes - Z Merzougi do Fezu



 
Opuszczając marokańską pustynię udaliśmy się w kierunku Fezu. Na trasie przejazdu podziwialiśmy zmieniający się krajobraz.








 











 













 












 















 













 W końcu dojechaliśmy do Fezu.

A jest tu sporo do obejrzenia. To królewskie miasto zostało założone w VIII w. przez Idrisa I. Do jego najstarszej dzielnicy - mediny, zwanej Fes El- Bali, wiedzie kilka bab (znaczy bram).





 

Jedna z nich, Bab Bu Dżelud, przykuwa uwagę swym kształtem, przypominającym dziurkę od klucza… 





 






W medinie czas stanął w miejscu - życie toczy się niezmiennie od wieków…  
 





Jest jednak pewna zauważalna zmiana – brak spokojnych, zrównoważonych, nie narzucających się Berberów. Za to dookoła – rozkrzyczani, nerwowi, wciąż narzucający się  Arabowie, ale jest to naturalna kolorystyka tutejszego krajobrazu...




 Innym kolorytem są wąziutkie przejścia między poszczególnymi uliczkami starej dzielnicy.















Spośród wielu ciekawych miejsc na uwagę zasługuje medresa Bu Inania. Naprzeciwko niej znajduje się słynny, jakkolwiek wciąż nie uruchomiony, zegar wodny. Innym obiektem jest meczet Karawijjin – najważniejszy obiekt sakralny, nie tylko, Fezu. Architektonicznie trudny do uchwycenia, albowiem usytuowany jest w wyjątkowo zwartej zabudowie.






 






Spośród wielu starych szkół na uwagę zasługuje medresa Al-Attarin, powstała w XIV w. ze względu za zastosowane tu bogactwo dekoracji.








 


Innym ciekawym miejscem jest plac Baghdadi. W mury medyny wbudowano bramę Bab asz-Szurfa wraz z dwiema wielobocznymi basztami zwieńczonymi blankami. Miejsce to stanowi interesujące tło dla funkcjonującego tu targowiska.





Fez słynie też ze swego tradycyjnie wykonywanego rękodzielnictwa, często ze względu na stosowane schemat pracy, sięgającego czasów średniowiecza. Jednym z ciekawszych obiektów jest garbarnia Szawara. Ze względu na specyficzny zapach obiekt usytuowany jest na obrzeżach medyny.








Centralną część stanowią kadzie z barwnikami, które wykonane są według tradycyjnych wzorców, niektóre służą nawet kilkaset lat. W większości barwniki są naturalne. Zwykle w kadziach podobne kolory ułożone są blisko siebie. Na ścianach i dachach budynków suszą się ufarbowane skóry...





 

Wykończenie jest również tradycyjne - ręczne.













Podobnie odbywa się produkcja dywanów etc...












Po dniu pełnym wrażeń udaliśmy się na wieczorny wypoczynek do Meknes.
 






 







czwartek, 2 czerwca 2016

Erg Chebbi



Rankiem wyruszyliśmy naszym „szerszeniem pustyni” w kierunku Merzouga.





Na trasie podziwialiśmy zmieniający się krajobraz ale i nietypowe zachowanie policji. Przyzwyczajony, że chłopcy siedzą w kszaczorach i czatują na swoje ofiary z zaskoczeniem zauważyłem, że w Maroko policja wystawia specjalne oznaczenie, informujące iż znajduje się w odległości do 100 m. …








W końcu na widnokręgu pojawił się długo wyczekiwany zajazd…





















 Na miejscu zaproponowano nam lekki posiłek.












 















 Nastąpiły przygotowania do wyjścia na pustynny nocleg.














 Wtedy okazało się, że cały ten bałagan zorganizowano tylko dla naszej dwójki.
















Na trasie do namiotu zatrzymaliśmy się aby podziwiać zachód słońca...








Do namiotu dotarliśmy po zachodzie słońca. Towarzyszący nam chłopak przygotował bardzo sprawnie przygotował naprawdę smaczną kolację.  Trochę z nim pogawędziliśmy i poszliśmy spać, bo bardzo chciałem zobaczyć także wschód słońca.





Wczesnym rankiem obudził mnie ... kogut. Dzięki niemu zdążyłem popatrzeć na wschód.



 Przy dziennym świetle obejrzałem pustynną zabudowę namiotową. W najbliższej okolicy było kilkanaście tego typu "miasteczek" namiotowych.






 




Po obejrzeniu wschodu słońca oraz najbliższej okolicy zjedliśmy śniadanie



i udaliśmy się w drogę powrotną

 Jakież było moje zaskoczenie, gdy przed zajazdem stały tylko terenowe samochody z napędem na cztery koła a wśród nich nasza ... dacia logan, rzeczywiście szerszeń pustyni.