wtorek, 1 listopada 2016

Taormina i Wąwóz Alcantara



Obejrzawszy ciekawsze miejsca w Katanii (zaplanowaliśmy niestety zbyt mało czasu aby miasto zwiedzić dokładniej) wyruszyliśmy do Taorminy zwanej „perełką Sycylii”. Do przejechania meliśmy około 50 km., więc zatrzymaliśmy się nad morzem.

Przyjemny ożywczy zefirek, kilku wędkarzy i niewiele parasoli z chętnymi na opaleniznę.



Po krótkim relaksie ruszyliśmy do celu.








Taormina położona jest na stokach Gór Pelorytańskich, na szczycie wzgórza położonego na wys. 250 m. n.p.m. Po przybyciu zatrzymaliśmy się w Taormina Palace Hotel. Miejsce to wybrała żona, albowiem

obiekt reklamował się posiłkami… gluten free. Rzeczywistość tradycyjnie pokazała, że reklamie nie należy ufać. 




Po zaaklimatyzowaniu się w pokoju ruszyliśmy na Stare Miasto.



Po przejściu Porta Messina przywitała nas Starówka, skąd mogliśmy obserwować tak starą zabudowę jak też Etnę i wybrzeże.




Taormina to nie tylko zieleń, plaże i skały zatopione w morzu. To także zabytki.






 



Jednym z takich miejsc jest Teatro Greco-Romano - starożytny amfiteatr wykuty w kamieniu.
 



















Innym, nie mniej ważnym budynkiem w Taorminie, jest Palazzo Corvaja. Obiekt powstał w XV w. Był siedzibą pierwszego parlamentu na Sycylii.






Kolejnym miejscem jest Duomo San Nicola di Bari.
 





Warto wejść do środka nawet na kilka minut. Przed budynkiem znajduje się symbol miasta - fontanna z mitologicznymi postaciami.












Chodząc sobie po mieście warto zahaczyć o Giardino Pubblico.  W ogrodzie znajduje się wiele egzotycznych gatunków roślin i kwiatów, piękna fontanna oraz orientalne pagody. Nie jest to najważniejszy punkt, który trzeba zwiedzić, jednak po kilku godzinach spędzonych na zwiedzaniu miło jest tu przyjść i odetchnąć w cieniu drzew.
 






















Pod miastem  znajduje się Isola Bella - piękna wysepka o statusie pomnika przyrody.
 







Obejrzawszy Taorminę udaliśmy się do Savocy kojarzącej się z „Ojcem Chrzestnym”. Ale wcześniej zahaczyliśmy o Wąwóz Alcantara. 






Gola dell'Alcantara ma długość 48 km o wysokości od 20 do 50 m, wyrzeźbiony w czarnych bazaltowych skałach przez nurt rzeki Acantara. Powstał na skutek erupcji drugorzędnego krateru Etny – Moio.
 









Znajduje się na obszarze Parco botanico e geologico Gole Alcantara. Na górnym balkonie możemy zobaczyć m.in. wodospad. Na dolny poziom wąwozu możemy zjechać windą lub zejść, znajdującymi się kilkadziesiąt metrów dalej, schodami.
 



Woda w rzece jest chłodna. Nie zdecydowałem się na dalszy spacer jej nurtem. Zaliczyłem niewielki fragment do pierwszego zakola.

Przed nami była Savoca.