sobota, 22 października 2016

Cefalu (Sycylia)



Po powrocie z Montreale wynajęliśmy autko i ruszyliśmy w trasę aby szerzej polukać na Sycylię. Pierwszym miejscem postoju było, położone 50 km dalej, Cefalu. Miasteczko powstało w V w. p.n.e.

Na przestrzeni wieków było władane przez wiele nacji: Greków, Syrakuzan, Kartagińczyków, Rzymian, Bizantyjczyków, Gotów, Arabów, Normanów oraz Hiszpanów. W 1064 r. Normanowie odbili miasto z rąk Arabów i tak je przebudowali, iż stało się symbolem chrześcijaństwa.
W 1131 roku zaczęto tu budowę katedry przez Rogera II, która stanowiła votum tegoż za szczęśliwe przybicie do brzegów Cefalu podczas sztormu. 











Katedra stanowi połączenie kilku stylów: arabskiego, bizantyjskiego i normańskiego.

























Po wyjściu z katedry warto udać się na Piazza Marina. Spacerując w tym miejscu można popatrzeć na  stare kamieniczki schodzące wprost do wody.
















Innym miejscem na którym warto się znaleźć jest skała La Rocca (270 m n.p.m.). Aby na nią wejść trzeba pokonać długą drogę na szczyt(wejście zajmuje ok. 1 godziny i rozpoczyna się od Piazza Garibaldi), z którego rozciąga się fantastyczny widok na Sycylię. Naprawdę warto. 




Oprócz panoramy okolicy można podziwiać też











pozostałości po XVI-wiecznych fortyfikacjach




ruinki bizantyjskiego zamku,





megalityczne ruiny Świątyni Diany. 
















W miasteczku tym spędziliśmy bardzo przyjemny dzień. Zaś po wyjeździe udaliśmy sie do Coccamo.