niedziela, 30 października 2016

Noto



Niespełna 40 km. od Syrakuz znajduje się barokowa perełka Sycylii – miasteczko Noto. Jego dzieje dzieli  fatalne zdarzenie. W 1693 r. Noto nawiedziło niszczycielskie trzęsienie ziemi. Miasto całkowicie legło w gruzach. Zostało ponownie pobudowane, na nowej miejscówce oddalonej 9 km. od pierwotnej lokacji w klasycznym stylu barokowym.
 


Zwiedzanie miasta zaczęliśmy od okazałej bramy miejskiej Porta Reale. Następnie skierowaliśmy się na główną ulicę Corso Vittorio Emanuele. 


Charakterystyczną barwą budynków okazał się kolor żółtawy przechodzący w miodowy.




 






Następnie skierowaliśmy się na główną ulicę Corso Vittorio Emanuele.
 







 



Obiektem, który przyciąga uwagę, jest usytuowana bardzo efektownie na podwyższeniu, katedra. Jej budowę ukończono w 1776 r.







kolejny obiekt, do którego prowadzą efektowne schody jest kościół San Francesco.










Innym obiektem jest, podobno najpiękniejsza świątynia Noto, kościół San Domenico. Znajduje się w nim obraz „Maryja i piętnaście tajemnic”. Do ciekawostek można dodać, iż zmarłych mnichów chowano w krypcie tego kościoła w pozycji siedzącej.






Przed wyjazdem z tego uroczego miasteczka, w którym spędziliśmy całe popołudnie, naszą uwagę zwrócił nie barokowy ale XIX w. budynek Municipal Theatre Vittorio Emanuele. Nestety, był zamknięty. 


Po obejrzeniu Noto wyruszyliśmy do Katanii, gdzie mieliśmy zabukowany nocleg.