Tak jak
zaplanowaliśmy – dzień zwiedzania rozpoczęliśmy od kompleksu Roygen-in Temple. Z
Kyoto Station wyjechaliśmy pociągiem do Kuramaguchi Station.
Stąd przespacerowaliśmy się do, utworzonej w
1502 r. buddyjskiej świątyni, słynącej z ogrodu zen. Dokładniej – jest tutaj
pięć typów japońskich ogrodów spośród których najsłynniejszy jest ogród
Isshidan, stworzony z kamieni i mchu.
Dla przeciętnego
turysty Roygen-in Temple kojarzy się przede wszystkim ze wspomnianym ogrodem.

Dla
Japończyków miejsce to jest ważne też z innego powodu. To tutaj znajduje się
mauzoleum kilku cesarzy. Ich połączone groby są znane jako "Seven Imperial
Tombs". Pochowani są tu cesarze: Uda, Kazan, Ichijo, Go-Suzaku, Go-Reizei,
Go-Sanjo i Horikawa.
Po zwiedzeniu
tego miejsca, oraz kilku innych małych świątynek pojechaliśmy do Nary,
pierwszej stolicy Japonii.
Nie ukrywam,
że się trochę zawiodłem brakiem castla, bo zrekonstruowana w 2010 r. część
kompleksu pałacowego z salę tronową, główną bramą oraz fragmentem ogrodu to
wciąż nie całość... Aktualnie Nara
to, generalnie rzecz ujmując, jedno wielkie zagłębie świątyń. Stąd, podobnie
jak w Kioto, zdecydowaliśmy się ich zwiedzić tylko kilka.
Z Nara Station
udaliśmy się w kierunku Todai-ji. Jest to największy budynek sakralny na
świecie. Obiekt został zbudowany w VIII w. lecz, z powodu wewnętrznych tarć,
popadł w ruinę. Na początku XVIII w. został odbudowany, ale w zmniejszonych o
1/3 gabarytach.
Obecny budynek
ma 57 m
długości oraz 50 m
szerokości.
W środku znajduje się niemal 15-metrowa statua Buddy Vairocana przez Japończyków określany mianem Buddy Daibutsu.
dłoń Buddy w skali 1x1
Pindola
Spacerując
między „dzikimi” sarenkami
luknęliśmy na następny obiekt – Kasuga Taisha - chram
shintoistyczny, zbudowany w VIII w. Jego wyjątkowość polega na zapoczątkowaniu nowego stylu w architekturze japońskiej zwanego kasuga-zukuri.
Do chramu
prowadzi droga przy której, po obu jej bokach, usytuowano około tysiąca kamiennych
latarni wotywnych. W samej świątyni umieszczono ponad tysiąc wiszących latarń.
Symbolem
Kasuga są oswojone jelenie i sarny, swobodnie chodzące po przylegającym do
chramu parku. W tradycji shintō uważane są za posłańców bogów.

Rzeźby te są najstarszymi w Japonii - pochodzą z VIII w. Do ich konserwacji nie użyto jakiegokolwiek lakieru czy farby.
Choć
miejsce jest oddalone od głównych szlaków wycieczkowych – warto tu zajrzeć.
W drodze
powrotnej zajrzeliśmy do parku
a potem dotarliśmy do Inari. Wg mitologii Inari to
patron biznesu ale też kami ryżu i sake.
Tutaj obejrzeliśmy chram Fushimi
Inari-taisha.
Chram
usytuowany jest u podnóża góry zwanej Inari (233 m npm).
Stworzono tutaj szlak liczący 4 km. na którym ustawiono tysiące małych kapliczek, które połączone ścieżkami tysięcy, stojących blisko siebie, torii tworzą coś w rodzaju tunelu.

Osobiście przebyłem połowę tej trasy…
Jak na jeden dzień – miałem dość tych atrakcji…